niedziela, 1 września 2013

23. Nie wszystko jest takie jak ci się wydaje

  Anka przypatrywała się wampirzycy. Nie wyglądała jak w jej snach, a tym bardziej nie jak wtedy w lesie. Teraz była piękna. Złote, proste włosy okalały jej bladą twarz w kształcie trójkąta. Wygląd zewnętrzny kompletnie zaprzeczał jej wnętrzu. Wyglądała jak anioł z błękitnymi, niewinnymi oczami. Uśmiech też miała delikatny, gdyby Anka nie wiedziała do czego była zdolna mogłaby jej całkowicie zaufać.
  Tymczasem samochód z wampirem, wampirzycą i pokarmem w postaci Ani znajdował się w środku gęstego, liściastego lasu. Karolina zatrzymała pojazd, a Anka natychmiast wysiadła z niego trzaskając drzwiami. Wampiry wyszły za nią.
     - Czego ode mnie chcecie?- zapytała zdenerwowana i przestraszona dziewczyna.
     - My?! Niczego. Ty chciałaś się z nami spotkać.- Karolina uśmiechnęła się szeroko.
     - Właściwie nie z tobą, tylko Antonim. Myślałam, że ty nie żyjesz.
     - Jak się okazało twoje ciało to nie jedyne wyjście. Z resztą moje podoba mi się bardziej.- Poprawiła włosy.- A tak naprawdę wiedziałaś, że żyję. Przynajmniej d dzisiejszego poranka.
  Anka bała się jeszcze bardziej. Czy Karolina ją szpiegowała? To byłoby nie do zniesienia.
     - To nie był przypadek, że mi się przyśniłaś, prawda?
     - Chciałam z tobą porozmawiać, ale i tak tego nie rozumiesz. Ludzie czasami okazują się naprawdę głupi.- Westchnęła.
     - O co ci chodzi?
     - Kiedy zrozumiesz, będziesz mi dziękować.
     - Tobie? Nie sądzę. Zabiłaś mojego ojca.
     - Zdecyduj się ja go zabiłam czy ten tutaj- skinęła na Antka.
     - Nie wiem. Właśnie tego chcę się od was dowiedzieć.- Nabrała pewności siebie.
     - No to się nie dowiesz.- Wampirzyca wzruszyła ramionami.- Sama musisz się tego domyślić.
     - Chcesz robić mi z tego zagadkę?! Powiedz tylko ty czy on!
  Karolina milczała. Odwróciła głowę w stronę Antoniego, który stał z tyłu przy samochodzie. Podeszła do Anki. Dziewczynę przeszedł zimny dreszcz.
     - Nie wszystko jest takie jak ci się wydaje- wyszeptała jej do ucha.
     - Czyli to on- naciskała Anka.
  Karolina złapała się za głowę. Wyraźnie puszczały jej nerwy.
     - Nie będę ci wszystkiego tłumaczyć, dopóki sama nie zmądrzejesz.
  Wampirzyca ruszyła do samochodu.
     - Czemu mnie nie zabijesz?!- krzyknęła Anka w jej kierunku.
     - Mój chłopak ma na ciebie ochotę- powiedziała zamykając drzwi i odjechała z Antonim.
  Ania odetchnęła głośno. Nadal nic nie wiedziała, poza tym, że Karolina żyje. A jej ostatnie słowa sprawiały, że stało się potwornie zimno. Blondynka miała wpływ na przyrodę. "Pewnie chce, żebym tu zamarzła"- pomyślała Anka. Byłaby pierwszą osobą, która zamarzła w sierpniu.
  Nagle usłyszała dźwięk łamanej gałęzi. Obróciła się przestraszona i przemarznięta. Z drzewa zeskoczył Dawid.
     - Znów znajduję cię w takim stanie.- Zdjął kurtkę i dał Ance tak jak wtedy. Ubrała ją, bo nie wytrzymywała na mrozie, a Dawid i tak nie odczuwał zimna.
     - Byłeś tutaj cały czas- zarzuciła mu.
     - Powiedziałem, że nie możesz być sama.
     - Słyszałeś wszystko?
     - Mówiłem ci, że to wariatka. Nie usłyszałem tylko tego co ci wyszeptała.
     - To samo co we śnie.- Anka skrzyżowała ręce.- Niczego nie rozumiem.



Dzisiaj taki króciutki;) Jeśli czytacie- komentujcie;)

13 komentarzy:

  1. Szkoda, że krótki, ale i tak mi się podobał. Kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu:)
    -e.m.i-

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie widzę, że króciutki :(. No nic muszę czekać. Ciekawa jestem co kombinuje Karolina... Laska wkurza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie o to mi chodzi, żeby bohaterowie budzili różne emocje... Cieszę się, że wkurza Cię Karolina;)

      Usuń
    2. Chyba takie było moje zamierzenie, żeby mnie wkurzała haha :)

      Dodałam nowy post i uwaga zamierzam wprowadzić trochę akcji i już się za to zabieram w następnym poście. Może w końcu przestanę "rzygać tęczą" jak będę to czytać (w sensie moje opowiadanie);p.

      Usuń
  4. bardzo fajny ^^ jejuu genialnie piszesz
    zapraszam:http://insulum.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Genialnie"- jeszcze takiego komplementu nie dostałam;) Dziękuję i już zaglądam na Twojego bloga;)

      Usuń
  5. Bardzo mi się podoba, świetnie się czyta. Czekam na kolejne rozdziały i zapraszam do mnie ;) http://dryadales.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)I ciesze się, że dołączyłaś do wąskiego grona obserwatorów;)

      Usuń
  6. Właśnie przeczytałam.Koleżanka namówiła mnie abym zajrzała do Ciebie.I co? Miała racje, że fajnie piszesz :D
    zapraszam również do mnie i oczywiście subek leci! :D
    http://schooloftestrang.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twoją opinię i Twojej koleżance za to, że poleca moją powieść:) Oczywiście zajrzę do Ciebie;)

      Usuń
  7. Przeczytałam wszystkie rozdziały... oczywiście bardzo fajnie mi się czytało natomiast czuję jakbym czytała nieco zmieniony Zmierzch. To, że ciężko było mu się oprzeć zapachu jej krwi, że był młody ciałem i duchem ale urodził się ileś lat temu, że nie można było się oprzeć jemu i jego oczom to ewidentnie ściągane ze Zmierzchu. Przyznaje się, że tylko ta sagę o wampirach czytałam, ale hipnotyzacja - o ile dobrze słyszałam - pojawiała się w Pamiętnikach Wampirów. Nie mogę więc stwierdzić czy np. reinkarnacja to wyłącznie Twój pomysł, czy może zainspirowany z innej książki. Mam jednak nadzieję, że dołożyłaś coś od siebie ;) Tak czy siak czekam na dalsze rozdziały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przeczytałaś wszystkie rozdziały. To, że Dawid się nie starzeje to cecha wampirów w chyba wszystkich powieściach, filmach itp. A co do "Zmierzchu" na pewno z niego nie ściągam, bo nawet nie przeczytałam książki (po obejrzeniu filmu stałam się jego antyfanką). Zapewniam, że wszystko co piszę wymyślam sama, a to, że inspirują mnie powieści L. J. Smith nie oznacza, że je naśladuję. Tak czy inaczej szanuję Twoją opinię i bardzo Ci za nią dziękuję;)

      Usuń